kokos26 kokos26
1432
BLOG

„Hej prorocy moi z gniewnych lat, obrastacie w tłuszcz”

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 20

 Obserwując, jak salon III RP, zwolennicy Platformy Obywatelskiej, oraz sami prominentni politycy rządzącego ugrupowania próbują bagatelizować ostatnie afery w łonie koalicji to nie jestem tym wszystkim wcale zaskoczony.

Po tym wszystkim, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku i później, utwierdziłem się w przekonaniu, że nie istnieje nic takiego, co mogłoby odesłać ten rząd na zielona trawkę wbrew woli jego mocodawców.

U naszego zachodniego sąsiada podczas festynu zorganizowanego przez jednego z ministrów piwo podawano na podstawkach reklamujących firmę jego brata. Efekt? Dymisja złożona przez skruszonego polityka.

Gdyby podobne mechanizmy obowiązywały w Polsce to już dawno nie byłoby w polityce Tuska, Grasia, Grada, Kopacz, Palikota czy Niesiołowskiego.

Ze szczególnym niesmakiem oglądam i słucham zimnego cynika Pawła Olszewskiego z PO, który od dawna budzi i u mnie wyjątkowe obrzydzenie, klepiąc te „przekazy dnia” bez odrobiny finezji.

Sprawa „taśm Serafina” i afera Amber Gold oraz płynący przekaz, że tak naprawdę „Polacy nic się nie stało”, przypomina mi pewne wydarzenie z nieodległej historii.

Otóż pod koniec września 2006 roku po ujawnieniu przez duet Sekielski-Morozowski tak zwanych „taśm Beger”, Polską wstrząsnęło.

 Młodzieżówka PO zaczęła na Wiejskiej budować namiotowe miasteczko, a nocą z gmachu parlamentu przemówili do narodu Tusk, Olejniczak, Niesiołowski i Kalisz domagając się natychmiastowej dymisji rządu oraz błyskawicznego zwołania posiedzenia sejmu gdzie rozpatrywany byłby wniosek o jego rozwiązanie.

Proszę wybaczyć, ale sprawa „taśm Beger” i „korupcji politycznej” po takim choćby transferze Arłukowicza oraz tym wszystkim, co wyprawiają dzisiaj koalicjanci, wydaje się po prostu błaha.

Pytam, więc gdzie się podziali ci wszyscy dziennikarze, „autorytety” i politycy, którzy w tę wrześniową noc w 2006 roku domagali się dymisji rządu, a ludzi zachęcali wręcz do wyjścia na ulice?

Cóż takiego się stało przez te sześć lat, że obniżyli tak drastycznie swoje oczekiwania wobec rządzących.

 Gdzie jest ta cała banda hipokrytów z auli UW, którzy wysyłali w świat przesłanie w obronie zagrożonej polskiej demokracji? Gdzie jesteś Aleksandrze Kwaśniewski, Lechu Wałęso, Janie Widacki, Marku Ungierze, Andrzeju Olechowski, Piotrze Tymochowiczu, Andrzeju Wajdo i Zbigniewie Hołdysie?

Dlaczego wówczas troszczyliście się o nas zwykłych zjadaczy chleba inwigilowanych masowo przez kaczystowską juntę, a dzisiaj macie roześmiane gęby, podczas gdy Polska za Tuska jest europejskim rekordzistą, jeśli chodzi o zakładane podsłuchy i kontrolowane bilingi własnych obywateli?

Czy rzeczywiście chodziła wam o nas? A może szło o wasze i waszych kolesiów tyłki, które dzisiaj są wyjątkowo bezpieczne?

Polecam moja książkę:

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka