kokos26 kokos26
714
BLOG

Kto uwiódł Wądołowskiego?

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 3

 Jakoś tak się dziwnie pichci w tym naszym medialno-politycznym kotle, że niekwestionowanym numerem 1 jeśli chodzi o wyrok w aferze korupcyjnej, jest uniewinniona Beata Sawicka. Mało kto potrafi wymienić z imienia i nazwiska drugiego uniewinnionego amatora kręcenia lodów, czyli Mirosława Wądołowskiego, który przecież podobnie jak Sawicka został przyłapany na gorącym uczynku z brudną kasą w złodziejskich łapach. Ktoś może powiedzieć, że Beata Sawicka była bardziej znana. Nic podobnego. Do wybuchu afery to Sawicka dla przeciętnego Polaka była osobą anonimową, zaś o Wądołowskim można było to i owo usłyszeć.

Jako wieloletni burmistrz Helu i były polityk Unii Wolności oraz partii demokraci.pl  znany był głównie z bardzo bliskiej znajomości z „Olusiem krętaczem”, czyli Aleksandrem Kwaśniewskim, któremu to właśnie z inicjatywy Wądołowskiego nadano tytuł honorowego obywatela Helu. Mówiło się też o zarzutach nepotyzmu i korupcji.

Teraz czas na wyjaśnienie powodu, dla którego w mediach głównego ścieku występuje tylko Beata Sawicka.

Otóż gdyby łapówkarski duet był przedstawiany tak jak powinien, czyli łącznie to w gruzy zwaliłaby się łzawa narracja o uwiedzionej biednej posłance PO.

Wtedy ta myśląca część opinii publicznej musiałaby zadać sobie pytanie, „zaraz zaraz, ale kto uwiódł Wądołowskiego?”

Gazeta Wyborcza oraz TVN24 musiałyby uczynić Tomasza Kaczmarka nie „agentem”, ale „Superagentem Tomkiem”, który jak to się mówi, potrafi erotycznie pływać raz to na żagiel, raz to na parę, czyli zaraz po randce z Beatą wpatrywać się namiętnie w oczy Mirka z Helu.

Myślę, że to byłoby zadanie przekraczające możliwości nawet takich tuzów dziennikarstwa, jak Monika Olejnik, Agnieszka Kublik czy Tomasz Lis, nie mówiąc już o cynglu Czuchnowskim czy fryzjerczyku Jarku Kuźniarze.

Ja jednak poszedłbym dzisiaj innym tropem. Bardzo ciekawy jestem, kto, albo co powoduje, że konkretni z imion i nazwisk sędziowie są, że zacytuję prezydenta Komorowskiego, dziwnie „rozgrzani”? Czy jest to wynik „uwiedzenia” ich przez jakieś służby czy zwykła umiejętność odgadywania oczekiwań reżimowej władzy? Chyba nie muszę dodawać, że w obu przypadkach w poważnym państwie takich ludzi wywalono by na zbity pysk.

W przeciwnym wypadku to wychodzi z tego kupa śmiechu i wstydu, jak po puszczonym na balu bąku przez chama przebranego w smoking.

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodnikuWarszawska Gazeta

Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6

 

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka