kokos26 kokos26
655
BLOG

Mafijne POrachunki

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 3

 Aż przykro patrzyć, jak spora część społeczeństwa walkę zachłannych hien o nieogryzione jeszcze resztki polskiego trupa traktuje dokładnie tak jak chcą tego propagandowe tuby medialne służące mafijno-oligarchicznemu systemowi III RP.

Wmówić widzom, że oto trwa walka polityczna między Tuskiem i Schetyną to żart stulecia gdyż polityczny spór może zaistnieć wtedy, kiedy adwersarzy dzielą kwestie programowe, wizje, idee, czy różnice w pojmowaniu racji stanu.

Tymczasem Tusk i Schetyna to bezideowi oraz mentalni bliźniacy bez skrupułów i zasad, nieróżniący się niczym i w przeszłości wspólnie bez żadnych hamulców moralno-etycznych wycinający politycznych przeciwników, że wymienię tylko Jana Rokitę, Pawła Piskorskiego, Zytę Gilowską czy Andrzeja Olechowskiego.

Przyjmowanie na poważnie słów Schetyny mówiącego, że jemu nie chodzi o przegraną i własne ambicje, ale o uczciwość, przyzwoitość i demokratyczne standardy, świadczy o wyjątkowej naiwności, oczywiście tylko tych, którzy na te tanie gadki i chwyty dali się nabrać.

Jeżeli sobie przypomnimy nie tak znowu bardzo odległą przeszłość, to właśnie w regionie Schetyny działała łapówkarka Sawicka, to tam w Wałbrzychu fałszowano wybory i to stamtąd wywodził się wyjątkowo obleśny cwaniaczek Sobiesiak, dobry kumpel Schetyny, którego córuni niejaki Rosół w „Pędzącym króliku” załatwiał robotę w Totalizatorze Sportowym. To właśnie z matecznika Schetyny pochodzili główni bohaterowie afery hazardowej.

Walka toczy się jak zwykle o kasę gdyż jest to już niemal finisz i ostatni rzut na taśmę w sprincie po ostatnią już tak pokaźną transzę unijnych środków. Właśnie mafijna grupa Tuska odstawiła od cyca ludzi Schetyny i cytując Wielkiego Szu, capo di tutti capi Donald powiedział capo crimine don Grzegorzowi:

Graliśmy uczciwe: ty oszukiwałeś, ja oszukiwałem – wygrał lepszy

W mafijnych rozgrywkach o wpływy i olbrzymie pieniądze nie ma litości i kto wie czy jeśli pójdzie na noże to mający przynajmniej teoretycznie „czyste smoleńskie sumienie” Schetyna nie uderzy z tej flanki gdyż jak pamiętamy z funkcji szefa MSW odszedł w październiku 2009 roku i trudno go łączyć z tą tragedią, a przecież wielu jego zaufanych ludzi w resorcie zostało. Niekoniecznie Bartłomiejowi Sienkiewiczowi uda się zapanować nad kolejnymi rewelacjami, jakie wkrótce zagoszczą na okładkach salonowych i nie tylko, mediów.

Nie zapominajmy też o wpływowym członku tej czysto mafijnej struktury, prezydencie Komorowskim. Będzie on teraz rozpaczliwie szukał jakiejś znaczącej politycznej siły, która wesprze jego starania o reelekcję i na mój nos już niedługo salon urządzi „pępkowe” z okazji narodzin nowej, teraz już naprawdę „obywatelskiej” formacji. Oprócz Schetyny i pobożnego posła Gowina znajdą się w niej różne „Miśki” Kamińskie, Poncyliusze, Kowale, Giertychy i kto wie czy nawet nie sama Joanna Kluzik-Rostkowska w historycznym już czerwonym żakiecie, słynnym z tego, że nie zdążyła go nawet zmienić, kiedy w rekordowo krótkim czasie obleciała aż trzy partie polityczne i dwie kampanie wyborcze.

Raczej jest już przesądzone, za jaką to nową partię i za którego kandydata na prezydenta obieca znowu otworzyć szampana generał Marek Dukaczewski. Mimo to stadko dziwolągów od Palikota nie traci nadziei i co rusz wysyła do Moskwy sygnały by postawiono właśnie na nich.

Najpierw Palikot popędził do szpitala gdzie leżał Jaruzelski. Następnie ogłosili, że jak tylko dojdą do władzy to wsadzą za kratki Antoniego Macierewicza. Dziś wydzierają swoje zdradzieckie gardła i na wschód kierują obietnicę o powołaniu sejmowej komisji śledczej, która potępi zbrodnię, jaką było rozwiązanie WSI, czyli likwidację „długiego ramienia Moskwy” w Polsce.

Marne jednak są szanse by Putin wybrał to delikatnie mówiąc jezioro osobliwości z Palikotem, Grodzką, Biedroniem, Ryfińskim, Rozenkiem i żałosnym Dębskim, zwłaszcza, że ma przecież dzielnego Bronka, w którego otoczeniu roi się od typków z podejrzaną agenturalną przeszłością.

Polską rządzi czerwono-różowa mafia i tylko wypalenie jej gorącym żelazem, nie pomijając żadnej macki czy odnogi może uwolnić nasz kraj.

Czekamy od lat na polskiego odpowiednika bohaterskiego pogromcy mafii, włoskiego sędziego Giovanni Falcone, który wydając wojnę mafii powiedział za Shakespearem,:

"Tchórze umierają ze strachu codziennie, odważny człowiek umiera tylko raz"    

Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie

Polecam moje książki, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara"

 Gacparskiego i, „Jak zabijano Polskę”

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka